Nie potrafimy grać w Europie
Po raz kolejny przekonaliśmy się, że od dłuższego już czasu polskie drużyny nie potrafią grać w europejskich rozgrywkach. Co z tego, że Lech zagrał kolejny dobry mecz i przegrał tylko 0-1 z Glasgow Rengers. W rozgrywkach liczą się punkty, a za wrażenie artystyczne w piłce nożnej się ich nie przyznaje. Nie zgodzę się z tymi, którzy twierdzą, że tego meczu nie można było wygrać. Ten mecz, tak jak poprzedni z Benficą, można było wygrać, ale nie wygrywa się, gdy gra się zachowawczo. W rozgrywkach europejskich trzeba zaryzykować. Oczywiście, można narazić się na kontry i wynik może być jeszcze gorszy, od tego, na który liczymy. Ale, gdy się nie zaryzykuje, to tak i tak konfrontacja kończy się porażką. Lech chyba jednak nie wyciągnął wniosków ze spotkania z Benficą, a już tamto spotkanie pokazywało, że przy bardziej odważnej grze, wynik mógłby być zupełnie inny. Miejmy nadzieję, że te dwie lekcje futbolu pozwolą Lechowi znacznie lepiej zaprezentować się w kolejnych spotkaniach.