Legia ponad prawem?
W czasach, gdy wszyscy dookoła nawołują do noszenia maseczek, przestrzegania reżimu sanitarnego, drużyna z Warszawy ma to wszystko w czterech literach i naraża przeciwnika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu. Trener Michniewicz chwali się przed mediami, że przed meczem z Wartą Poznań /wygrana Legii 3-0/ Igor Lewczuk miał gorączkę, ale z racji, że nie mieliśmy nikogo na jego miejsce, to spróbował zagrać. Bardzo jestem mu wdzięczny, że wybiegł na boisko, z kolei Tomas Pekhart zgłosił w przerwie brak węchu, a także czuł zimno. Oto Polska właśnie, są równi i równiejsi. Po takich wypowiedziach PZPN powinien od razu zweryfikować wynik meczu, jako walkower i zgłosić sprawę do prokuratury. Jestem pewien, że gdyby to trafiło na kogoś innego, to już takie kroki by podjęto, ale to przecież Legia Warszawa. Naprawdę brak słów.