Polska - Włochy dobre i złe strony
Polska zremisowała z Włochami 0-0. Wynik dobry, ale gdyby to rozkładać na czynniki pierwsze, to już możnaby mieć wątpliwości. Dobrze, że zachowaliśmy czyste konto. Źle, że nie potrafiliśmy pograć piłką, traktowaliśmy piłkę trochę tak, jak gorący kartofel. Szybkie pozbywanie się piłki owocowało dużą ilością strat i brakiem możliwości przeprowadzenia skutecznej kontry. Na tle Włochów dobrze zaprezentowała się młodzież /szczególnie Moder i Walukiewicz/. Trochę też dopisywało nam szczęście. Pod koniec meczu kontuzjowany został Robert Lewandowski. Sam występ Lewandowskiego też można zaliczyć raczej do przeciętnych, gdyż zanotował kilka strat i ogólnie brak skutecznych akcji, o których moglibyśmy powiedzieć, że to cechuje zawodnika, którego niektórzy uważają za najlepszego napastnika minionego sezonu. Piłkarze reprezentacji to nie jest jednak taka drużyna, jak Bayern, w której wystarczy stać na polu karnym i dobijać do bramki to, co do Lewandowskiego dociera.